Młodzi odkrywcy na tropie historii i przyrody

W chłodny, ale słoneczny dzień 20 marca 2025 roku uczniowie klas siódmych z Lubomi i ósmych z Syryni wyruszyli na niezwykłą wyprawę na grodzisko w Lubomi. Wydarzenie to łączyło w sobie elementy archeologii, ekologii i edukacji leśnej, a przewodnikami byli specjaliści w swoich dziedzinach: Adrian Podgórski - archeolog i pani Katarzyna Brzoza - pracownicy wodzisławskiego muzeum oraz Paulina Sobczuk - Specjalista Służby Leśnej ds. turystyki, edukacji i mediów.

Mimo że temperatura nie rozpieszczała uczestników, entuzjazm młodzieży skutecznie przełamywał chłód. Pani Paulina najpierw opowiedziała o zasadach zachowania się w lesie, zwracając uwagę na to, jak ważne jest pozostawianie po sobie porządku i jak minimalizować wpływ człowieka na środowisko leśne. Uczniowie dowiedzieli się, które gatunki roślin i zwierząt można spotkać w okolicznych lasach oraz jak rozpoznawać ślady ich obecności.

Następnie pan Adrian przedstawił uwspółcześnioną wersję wiedzy archeologicznej o grodzisku w Lubomi. Młodzież z zaciekawieniem słuchała o najnowszych odkryciach i teoriach dotyczących tego miejsca, które ma wyjątkowy charakter archeologiczny w skali całej Europy. Uczniowie mogli nie tylko usłyszeć o historii, ale także zobaczyć, jak archeolodzy pracują, by odtworzyć przeszłość.

  • To miejsce jest niepowtarzalne – tłumaczył Adrian Podgórski. – Grodzisko w Lubomi to jeden z najlepiej zachowanych obiektów tego typu w Europie Środkowej, a nowe badania pozwalają nam coraz lepiej zrozumieć życie naszych przodków.

Prawdziwą niespodzianką dla uczestników była wyjątkowa okazja zobaczenia na własne oczy cennych artefaktów odkrytych podczas pierwszych prac archeologicznych na grodzisku. Adrian Podgórski wraz z panią Katarzyną Brzozą przywieźli ze sobą starannie zabezpieczone fragmenty ozdób z brązu oraz żelazne narzędzia sprzed tysięcy lat. "Te przedmioty trzymali w dłoniach ludzie, którzy żyli tu przed wiekami. Wyobraźcie sobie, ile historii kryje każdy z tych artefaktów" – mówił z pasją pan Adrian, gdy uczniowie z wypiekami na twarzach oglądali ślady dawnego rzemiosła.

Paulina Sobczuk podkreślała z kolei, jak ważna jest ochrona tego terenu nie tylko ze względów historycznych, ale i przyrodniczych: „Las, który porasta grodzisko, jest domem dla wielu gatunków roślin i zwierząt. Ucząc się o przeszłości, nie możemy zapominać o teraźniejszości i przyszłości tego ekosystemu."

Korzyści z takiego interdyscyplinarnego podejścia są ogromne. Uczniowie nie tylko poszerzyli swoją wiedzę historyczną i ekologiczną, ale także zyskali poczucie związku z miejscem, w którym mieszkają. Wiele osób przyznało, że choć mieszka w okolicy od urodzenia, nigdy wcześniej nie zdawało sobie sprawy z wyjątkowości grodziska w Lubomi.

Wydarzenie to może być początkiem cyklicznych spotkań łączących wiedzę archeologiczną z edukacją ekologiczną. Takie inicjatywy są bezcenne w budowaniu świadomości młodych ludzi o wartości dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego oraz potrzebie jego ochrony dla przyszłych pokoleń.

Jak podsumował jeden z uczestników: „Nigdy nie myślałem, że historia może być tak blisko nas, dosłownie pod naszymi stopami. To naprawdę zmienia perspektywę, gdy uświadomisz sobie, że chodzisz po tych samych ścieżkach co ludzie sprzed setek lat."

Serdecznie dziękujemy Panu Markowi Szebeście za wykonanie pięknych zdjęć, które stanowią wspaniałą pamiątkę z naszej wyprawy.